Najnowsze wpisy


gru 22 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Pozostawiam od siebie tylko życzenia... przepraszam za długą przerwę ale ona naprawdę teraz się zaczęła... do usłysznia.. :)

* * *

Staropolskim obyczajem,
gdy w Wigilię gwiazda wstaje,
Nowy Rok zaś cyfrę zmienia,
wszyscy wszystkim ślą życzenia.
Przy tej pięknej sposobności
i ja życzę Wam radości,
aby wszystkim się darzyło,
z roku na rok lepiej było.

* * *

klaudialp : :
gru 17 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Pozwolilibyście mi się zabić...?

Bo coraz częściej nad tym się zastanawiam... wszystko mnie "przytłacza"... i czasami myślę że dłużej tak nie wytrzymam :( i kiedyś tak się stanie, że nic o mnie nie usłyszecie...

**

Ciepła Krew,

Spływa po ręku niczym kropla deszczu po szybie,

Ile osób teraz umiera,

Ile ludzi będzie za Tobą tęsknić,

Łez nie liczę,

To już nie ważne,

Ważna jest...

Moja śmierć...

Nadchodzi dużymi krokami,

W swej ręce skupia moje łzy i tą krew,

Która splamiła mi widok,

Odchodzę...

**

Sorki za długą przerwę w blogu, ale się zapominałam.. ehh bywa.. no cóż.. mam doła, jak widać.. więc no cóż.. nie zamulam everybody... powiem tyle KLĘSKA ŻYCIOWA nastała... do.. kiedyś pa..

klaudialp : :
lis 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

... Trzymal ją za ręce... przytulali się... patrzeli sobie glęboko w oczy... i nie obchodzila ją to, że obserwowaly ich jej koleżanki... on nie przejmowal się wzrokiem padającym na nich przez kolegów... ważne bylo to, że się kochają, że są razem.. że wyznają sobie milość bez wstydu.... jakby oglaszali to calemu swiatu... żaluje, że ja tak nie mam... zazdroszcze takim ludziom...

klaudialp : :
lis 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

~Ta notka będzie dość dluga...~

...Wczoraj wieczorem... zalapalam ogromnego dola... zdalam sobie sprawe z tego jak wiele stracilam... i pomyślalam, że do końca życia... już... zostanę sama =( Wiem, będziecie mi powtarzać, że "to nieprawda", że "napewno jeszcze kogoś spotkam/alam" =( ale to tylko pocieszenie... co tu przyznać, Jestem samotna...Tak, mam wielu przyjaciól... ale to tylko tyle... lub może AŻ tyle... chociaż brakuje mi jeszcze "kogoś", kto nauczyby mnie kochać prawdziwie i ja mogabym tego kogoś pokochać... cala swoją duszą... calym swoim sercem... Lecz boję się, że takie czasy w moim życiu, nigdy nie nastaną... boję się że zostanę sama...

*

Obserwuję to wszystko dookola... i zauwazylam, że w grupie najlepszych Qmpel to wlaśnie ja jestem najbardziej osamotniona... 2 Qmpele mają stalych chlopakow, 2 są adorowne... dążą ku milości.. natomiast ja? Stracilam już dawno kogoś kogo kochalam... a teraz jestem zupelnie sama...

.... i czasami myślę że tak już będzie zawsze.... =(

*

Myślalam o Tobie jak codzień... jak co noc pojawiles się w moich snach... czasami myślę sobie, że dużej tak nie wytrzymam... i mam ochotę wprost powiedzieć Ci co do Ciebie czuję... Lecz to ponad moje możliwości/sily.... może i do wykonania, ale bardzo trudne zadanie... Baabym się tego jak zareagujesz, co powiesz, co pomyślisz.. co będziesz zamierza z tym zrobić... Ale ja tak bardzo Cię kocham i chcialabym żebys odczul to także ty... i dlatego nie mam sil by czekać na Ciebie dluzej... jak piesek uwiązany pod sklepem czekający na pana, który już nigdy po niego nie wróci...Już nie wytrzymuję tak kochać w tajemnicy... jakby to wszystko bylo na przekor mnie.. jakby zabroniono mi kochać i mówić o tym... Zdaję sobie sprawę że powoli zbraknie mi sil... na to by kochać Cię... boję się tego, że zostaniesz tylko wspomnieniem/marzeniem nie realistyczną prawdą milości...

...Kocham Cię...

klaudialp : :
lis 18 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Niewiem... niewiem, jak sobie z tym radzić... wszystko to wydaje się być niedostępne, poza zasięgiem, coś... coś nie dla mnie.. coś co nie należy do mnie i nigdy nie będzie należało... boję się, że to znowu skończy się fiaskiem, że to nic... że to co widzę jest złudzeniem... słyszałam komentarze, że tak nie jest, że to prawda co widzę.. ale to może być pomyłką... nic tak naprawdę nie jest rozkminione... chociaż?! Nie nie... już sama niewiem co mam o tym myśleć... tak czy nie?! Eh nikt nie zapewniał że życie będzie łatwe... Chociaż dla mnie jest to wielkę udręką, żyć w stałej niepewności...Chciałabym, żeby w końcu coś się stało..."coś" nie to samo... wiem, wiem... znam te przykłady Kasiu które jak powiadasz 50 razy mi je wklepywałaś... niby to nic takiego, niby jakiś gest... jakiś cel.. ale wiele kosztuje.. kosztuje to strach.. kosztuje to wstyd... nie jest łatwo... naprawdę nie jest...

klaudialp : :