lis 05 2004

Bez tytułu


Komentarze: 1

Smutna... kto wie czy i nie załamana =(.. na pozór w codziennej monotonni zwyczajna.. taka jak codzień.. uśmiechnięta, wesoła, szczęśliwa.. a tak w duszy załamka.. totaly dół.. wszystko jest kruche pode mną... tylko czekam aż kiedyś nie wytrzymam i wszystko się załamie.. i spadnę.. spadnę głęboko w dół gdzie nie będzie ratunku.. bo ta chwila może przyjść nie spodziewanie i zabrać mnie.. marzę o lepszym świecie lecz kto wie jak to będzie? Dlaczego? Dlaczego to mnie dopadło teraz.. niewiem.. =( szczęśliwe chwile wyłaniają się tylko wtedy, gdy widzę Ciebie na horyzoncie.. to dtaj się tak nagle, iż gdzyby była na samym dnie widząc Ciebie momentalnie uniosłabym się na ziemię..szczęśliwa Twoim widokiem, płakałabym.. gorzkimi łzami.. ale tak dyskretnie.. płakałabym ze szczęścia.. Tym szczęściem jesteś Ty...(??)

klaudialp : :
05 listopada 2004, 14:32
:/

Dodaj komentarz